Ostatnimi czasy obrodziło biografiami znanych polskich pisarzy. Na dodatek biografii odważnych – nie bojących się w imię biograficznej szczerości zachwiać wizerunkiem naszych narodowych wieszczów. I podobnie jest z książka „Uparte serce”. Młodziutka dziennikarka z „Tygodnika Powszechnego” wzięła na warsztat krótkie życie Haliny Poświatowskiej i napisała niebywałą rzecz: na wpół biografię, na wpół powieść biograficzną w której życie poetki jakby wyjete z kadru filmowego przeplata się z jej twórczością. Dzięki temu obcujemy nie z podanym „na sucho” życiorysem tylko wręcz uczestniczymy wżyciu poetki. A te, choć krótkie, obfitowało w wiele wzlotów i upadków.